niedziela, 10 grudnia 2006

To, co najcenniejsze i najważniejsze...

Błogosławiony Papież Jan XXIII w dniu swoich 50 urodzin napisał list do swoich rodziców. Zachęcam do jego przeczytania i rozważenia nad wartością życia.

"Kochani rodzice:
Nie chcę zakończyć tego dnia -dnia moich pięćdziesiątych urodzin - zanim nie skieruję specjalnych słów do Was, którym zawdzięczam życie. Wspólnie dziękujmy Opatrzności i ufajmy Jej nadal, w życiu i śmierci. To jest najlepszy sposób na życie: ufać Panu, zachować spokój duszy, kłaść wszystko na szalę dobra, okazać cierpliwość w działaniu i wszystkim czynić dobro, nigdy zaś zło.
Odkąd opuściłem dom, jako dziesięciolatek, przeczytałem wiele książek i nauczyłem się wielu rzeczy, których Wy nie mogliście mnie nauczyć. Ale ta odrobina, której nauczyłem się od Was w domu, okazuje się teraz tym, co najcenniejsze i najważniejsze, co wspiera, przydaje życia i ciepła prostym prawdą, poznanym później po tylu latach studiów i poszukiwań."

Wiem, że nie u wszystkich czas dzieciństwa był najwspanialszym okresem.
Każdy z nas niesie swój krzyż życia, dąży ku swojej kalwarii.
Zanim, drodzy Przyjaciele,
zaczniecie oceniać rodziców,
proszę, abyście przetarli oczy,
żeby nie wygłaszać opinni człowieka rozżalonego
i starali się zrozumieć ewentualne słabości i błędy rodziców.
A potem, mimo wszystko,
spojrzeli ku swym rodzicielom z miłością,
bo może odnajdziecie w nich o wiele więcej uczucia,
niż Wam się wydaje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz