wtorek, 5 grudnia 2006

Eucharystia

Dlaczego ten tydzień ma być tygodniem ciszy?
- Pewnie w wielu sercach padło takie pytanie...
By coś głeboko przeżywać,
potrzebne jest głębokie przygotowanie,
nastawienie...
Całkiem inaczej przeżywa się coś,
jeśli wchodzi się "z marszu",
a inaczej jak z niecierpliwością czeka...
Nie wiem jak wy, ale np. ja jak idę na mszę z marszu jej wtedy nie czuję, nie czuję tego wielkiego daru, który otrzymuje, nie umiem jej wtedy przeżywać... jeśli wcześniej się wyciszę, z niecierpliwością jej oczekuję, oczekuję ofiary Golgoty, która za każdym razem, codziennie, dokonuje się na ołtarzach całego świata... Sam Chrystus każdorazowo ofiaruje się na ołtarzu, poprzez ręce kapłana... Jeśli przygotuję się, czuję wtedy spokój, wewnętrzną harmonię, wręcz Bożą radość, że mogę, dzięki Chrystusowi uczestniczyć w tej ofierze Samego Boga...
Dlatego mam propozycję, w kościołach są teraz roraty,
pójdź dodatkow - w tygodniu, nie z przymusu,
ale z własnej chęci przygotuj się i przeżyj, ten wielki dar...
Oczywiście, jeśli nie chcesz - nie musisz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz