środa, 3 września 2014

W strumieniach miłosierdzia

Podchodzę do kratek konfesjonału,
czerpię wodę ze źródła,
obmywam swoją twarz,
moja dusza zanurza się w Twej świętej Krwi.

Podchodzę do kratek konfesjonału,
przytulam się do Jego Serca,
czuję jak ono bije,
napędzane Miłością do każdego stworzenia.

Podchodzę do kratek konfesjonału,
łzami zalewa mi się twarz,
przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem,
miej litość nade mną grzesznikiem...

Podchodzę do kratek konfesjonału,
a Ty, o Boże pokazujesz mi swoje rany,
wskazujesz na Twe otwarte Serce, przebity bok...

W Twoich ranach jest moje zdrowie...

Jezu, przebaczenia przez zasługi Twoich Świętych Ran...

Przyjdźcie do mnie wszyscy,
którzy utrudzeni i obciążeni jesteście,
a Ja was pokrzepię...
Wystarczy Ci mojej łaski...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz