poniedziałek, 15 marca 2010

Źródło

Do źródeł na pustyni...

Tona piachu,
tona zobowiązań...

Ale gdzieś musi być.

Znajdę!

A wówczas zakwitną
gałęzie miłości,
wydadzą owoc wiary
i ptaki nadziei
uwiją swe gniazda
w koronie mych włosów...

Źródło łaski -
już widać...
Już bije niedaleko...
Dojdę,
nie poddam się...

Na wiosnę zakwitnę.
Ufam.

1 komentarz: