środa, 21 stycznia 2009

Woda...

Pytasz kim chcę być w przyszłości...
W mojej głowie znajduje się wiele marzeń...
O na przykład...
Być jak woda w kranie:
bystra, czysta, na wskroś przezroczysta...
Biegnąca wszędzie szybko,
bez wytchnienia, z porywu serca
i radością nie do opisania....
W drodze - jasno widzi swój cel,
oblicza i dzieli swoje siły,
by wystarczyło jej ich do końca,
nie napotyka oporów....
Nie pyta o sens istnienia,
o to najlepsze rozwiązanie zagadek życia...
Mówisz, że to nierealne?
W takim razie zostanę wodą święconą... :)

4 komentarze:

  1. Interpretacja tego wiersza może być przeogromna... i tak wszystko zależy od osoby która ją czyta... w jakim momencie jest swego życia... w jakim jest stanie...w jakim etapie życia.. no i czy zna autora... ja mam przyjemność go poznania... pisz nadal Stasiu.. CUDNY wiersz, bo daje każdemu możliwości własnej interpretacji :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Stasio poeta?
    No to ja już wiem, czemu w kalendarzu są "Rady Wujka Staszka", w sklepie na półce "Wujek Staszek Poleca", a w lodówce mam serek - "Staśko" ;)
    I wszystko ułożyło się w jedną mniej lub bardziej logiczną całość ^^.
    Pisz, pisz Stachu, ja chętnie poczytam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. "Modlę się Panie żebym nie zasłaniał
    był byle jaki ale przezroczysty"

    dziękuję za Twoje wiersze...
    ten jest zielony ^^



    N.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja znam sie ze Staszkiem jak łyyyse konie - i wiele przeszliśmy..., prawda? Ale jesteśmy wszyscy razem tworząc paczke BK...

    A dlaczego jesteśmy razem mimo życiowych przeszkód... ludzkich grzechów i błędów...?
    Bo to BÓG ŁĄCZY SERCA PRZYJACIÓŁ !!!
    Więc...

    OdpowiedzUsuń