sobota, 31 stycznia 2009

Paralityk

Są dni...
Kiedy człowiek -
nadzieją ożywiony...
Zaczyna nowe życie...

Niczym paralityk
uzdrowiony -
bierze swoje łoże
i idzie....

Idź, w pokoju,
odpuszczają Ci się
Twoje grzechy....
A mówił
jak Ten,
który ma władzę...

7 komentarzy:

  1. ale są też dni kiedy nie da rady zacząć od początku... :(


    N.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie wtedy,
    w te dni,
    trzeba bardziej wtulić się w miłosierne ramiona Ojca...

    OdpowiedzUsuń
  3. a właśnie w te dni tak trudno je poczuć i dostrzec..




    N.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ktoś mi kiedyś powiedział:

    "Życie to nieustanne odkrywanie Oblicza Chrystusa,
    Oblicza Pełnego Miłości..."

    Tracąc Pana z przed oczu -
    powinna cechować nas ufność...
    Panie, wiem, że jesteś,
    szukam Ciebie -
    chociaż nie widzę -
    pragnę trwać w Twej obecności...

    OdpowiedzUsuń
  5. i tak właśnie jest.. i być powinno... co nie znaczy, że to jest łatwe...
    Bo nikt nie mówił, że będzie łatwo..

    "tylko nie licz na cud, do Mnie się idzie przez ogień"- mówi Chrystus




    N.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cóż by znaczyła nasza wiara -
    gdyby jej w ogniu nie wypróbowano?

    OdpowiedzUsuń
  7. jest jak złoto... tak cenna i w ogniu próbowana....



    N.

    OdpowiedzUsuń