poniedziałek, 2 października 2006

Dziękuję...

Nauczycielu,
dziękuję, że przypomniałeś mi dzisiaj,
że jesteś zawsze przy mnie,
że warto korzystać z natchnień Twoich
oraz dziękuję za to dzisiejsze pytanie,
które poniekąd zbiło mnie z tropu,
a poniekąd wskazało drogę...
Dziekuję Ci Jezu.
Mój Mistrzu...
Przepraszam,
że często brakuje mi
sił, cierpliwości i miłości...
Pragnę kochać innych tak jak Ty,
proszę naucz mnie tego...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz