piątek, 13 października 2006

Do Przyjaciela...

Przyjacielu...
Jak rzadko Cię doceniam,
że jesteś,
że każdego utulasz mnie do snu,
pokazujesz mi co jest dobre a co złe,
dajesz mi natchnienia do tego
bym szedł przez życie
jak najlepiej
dla siebie i dla innych...
Zawsze mogę z Tobą porozmawiać,
wygadać się Tobie...
Dziękuję Ci,
że każdego dnia modlisz się za mnie,
mój Aniele Stróżu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz