Piękna pogoda...
świetne koncert natury...
A mnie wypada siedzieć w domu
i zanudzać się książkami -
vademecum do matury....
Ale jest jedno rozwiązanie -
uczyć się wśród natury...
Hm.... Kusząca propozycja,
szczególnie wtedy,
gdy są ku temu możliwości...
Taa.. ja planowałam uczyc sie na powietrzu... Chciałam wziąć pod pachę książki i zawędrować na działkę - i tam się uczyć...
OdpowiedzUsuńA jak skończyłam?
Leże w łożku, ze stertą książek wokół i zakówam... Do tego męczę się z kaszlem i silnym bólem gardła! Buuu...
Ale Ty korzystaj z uroków swego ogródka i ucz sie na powietzu :)
Wiedza lepiej do głowy wchodzi.. hehe :P
Korzystaj!! I na spokojnie podejdź do matury!! Ja też zakuwam, ale dzięki Bogu maturę mam za sobą :)
OdpowiedzUsuń