niedziela, 26 kwietnia 2009

Z dzisiejszego dnia

Piękna pogoda...
świetne koncert natury...
A mnie wypada siedzieć w domu
i zanudzać się książkami -
vademecum do matury....
Ale jest jedno rozwiązanie -
uczyć się wśród natury...
Hm.... Kusząca propozycja,
szczególnie wtedy,
gdy są ku temu możliwości...

2 komentarze:

  1. Taa.. ja planowałam uczyc sie na powietrzu... Chciałam wziąć pod pachę książki i zawędrować na działkę - i tam się uczyć...
    A jak skończyłam?
    Leże w łożku, ze stertą książek wokół i zakówam... Do tego męczę się z kaszlem i silnym bólem gardła! Buuu...

    Ale Ty korzystaj z uroków swego ogródka i ucz sie na powietzu :)
    Wiedza lepiej do głowy wchodzi.. hehe :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Korzystaj!! I na spokojnie podejdź do matury!! Ja też zakuwam, ale dzięki Bogu maturę mam za sobą :)

    OdpowiedzUsuń