piątek, 3 kwietnia 2009

Podcinacze skrzydeł

Wiesz -
oskub mi do końca moje skrzydła,
ale ja i tak będę latał...
Nie poddam się -
choćbyś siłą trzymał mnie za nogę...
Wyrwę się -
bo na jednej z mych dróg,
na szczycie mych dni -
czeka Chrystus,
Przyjaciel -
który mówi mi:
Powstań,
ja jestem przy Tobie,
nic złowrogiego uczynić Ci nie mogą,
dopóki ja żyję w Tobie...

3 komentarze:

  1. Ciągle mnie zaskakujesz, od czsu jak tu zaglądam... :)Zdrowia życzę :)Yongpadre

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty...

    Zrobimy tą Droge Krzyzową MIMO WSZYSTKO: POZWOLENIE MAMY Z GÓRY!!!

    Jeżeli Bóg z nami.... to któż przeciwko nam...?

    __________________

    Pan Bóg jest wymagający, dlatego stawia nam przeszkody... aczkolwiek nie daje nam zadań nie do wykonania!!!!

    __________________

    Staszek!!!
    Rozchmurz pyska bo NIE DO TWARZY CI W CHMURZYSKA ! ;)

    Buziole

    OdpowiedzUsuń
  3. ..niesamowite! tego mi było trzeba ;)
    Cesia.

    OdpowiedzUsuń