poniedziałek, 20 kwietnia 2009

Piąta...

Podczas Drogi Krzyżowej na Jasnej Górze,
miałem własną stację:
wszystkich tych którym się nie chce...
i robią niejako z musu,
bo im sił brakuje...
Ale błogosławiony mus -
czasem nas zmienia...
Nawraca...
Wydaje owoc...

Mam taką nadzieję...

2 komentarze:

  1. bądź dobrej myśli i czekaj swoich owoców.;)
    Będą;)

    Kropelka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakże piękne są takie owoce :)

    ~!Żeby Ci się chciało, tak jak Ci się nie chce!~

    OdpowiedzUsuń