wtorek, 7 listopada 2006

Rozmowa ze Stwórcą...

Noc.
Pełnia.
Ciemna noc.
Świetlista pełnia.
Promień łuny pada
na pole, ogród i lasy...
Wpada też do domu,
oświetla mroki pokoju.
Widzę mężczyznę,
klęczy, modli się...
Promień światła przesuwa się dalej,
pada na krzyż,
w który wpatruje się mężczyzna.
Czas mija,
a on nadal
pokornie uniża się
u stóp Króla,
rozmawia ze Stwócą,
zatapia się w Jego Miłości...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz