poniedziałek, 27 listopada 2006

Modlitwa serca V

Panie, przegrałem bitwę...
Obraziłem Cię grzechem, niestety...
Pogrążyłem swe serce w ciemności...
Tobie sprawiłem ból...
Żałuję tego...
Wiem, że przegrałem bitwę,
że to nie oznacza porażki...
Byle bym się nie poddał,
bylebym dalej walczył w duchowej walce...
Jezu, Ty pokazujesz mi,
jak mam powstawać,
proszę Cię, abym zawsze miał Ciebie przed oczami
i pamiętał, że zawsze warto iść dalej...
Wojna duchowa trwa,
pod koniec życia, będę z niej rozliczony,
obym jak stanę z Tobą Twarzą w twarz,
nie musiał się wstydzić
i mógł Tobie, Boże, powiedzieć,
starałem się z całych sił
i miałem Ciebie zawsze przed oczami...
Chciałbym Panie,
byś oślepił moje duchowe oczy
w taki sposób,
abym zawsze szedł tylko w Twoją stronę,
prowadzony tylko Twoim głosem...
Amen.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz