W głowie ciągle słyszę...
Czasem ryzyko jest największą łaską...
Echem moich myśli
stało się powietrze...
Wiatr hula i krzyczy...
Czasem...
Ryzyko...
jest...
Największą...
Łaską...
Nie wytrzymam...
Mam dość ucieczki...
A jednak biegnę...
jak najdalej, byle przed siebie...
Kościół...
A może jednak?
Jak będzie okazja...
Zgięte kolana...
Wypowiedziane słowa...
Łzy pojednania...
Nowa karta...
Zaczynam od początku,
tym razem z Nim...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz