niedziela, 30 kwietnia 2006

Pragnienie serca

Wędruje po ziemi, wciągany
przez wiry ruchomych słów.
Im bardziej się szamoce,
tym bardziej wciągają mnie w dół.
Sam sobie nie poradze,
słabość powoli zabija mnie.
potrzebuje Twego ognia, o Boże,
który pali a nie niszczy...
Przyjdź Zbawco,
przyjdź Oczyszczenie me...
Boże, ja pragnę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz