W ramionach Ojca... Już nie ja żyję...
środa, 24 czerwca 2009
Uśmiech
Uśmiech Twój dnia codziennego
jest największym darem...
W powiewie wiatru,
promieniu słońca,
dotyku czyichś rąk -
wszędzie tam -
jesteś Ty...
Podziękować, bym chciał...
1 komentarz:
Józef Tylka
25 czerwca 2009 15:15
Jednym słowem nie ma to jak porządny :)
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jednym słowem nie ma to jak porządny :)
OdpowiedzUsuń