Ukrywamy się przed światem,
ukrywamy oczy pełne łez...
Udajemy, że wszystko jest w porządku,
a oczy....
A oczy same się pocą...
Tak...
Boże,
dziękuję Ci za przyjaciół -
tych cichych,
którzy nie potrzebują
ciągłej uwagi,
tych którzy wiedzą -
kiedy tak znaczy tak,
a nie znaczy nie...
Bez podtekstów...
Tych którzy
ocierają łzy
i z nami się śmieją...
Darzą nas akceptacją
i pomagają nam się zmienić -
wbrew upadkom -
pomagają iść drogą...
Dziękuję Wam :*
tak sobie myślę gdy zmartwień mam wiele
OdpowiedzUsuńjak to dobrze, ze jesteś moim przyjacielem ^^
N.