-Witaj Boże,
to znowu ja,
tak - ten od siedmiu boleści -
chciałem się zapytać,
czy mógłbyś pomóc mi się zmienić?!
Wiesz,
jest jeszcze jedna sprawa...
A kobiet to ja
w ogóle nie ogarniam!!
-Nie przejmuj się -
Ja też - odpowiedział Bóg -
i kocham cię takim, jakim jesteś,
a co do czarnych akt -
zakamarków Twej duszy -
zamówiłem sprzątanie -
nie bój się -
wystarczy ci Mojej Łaski...
Tylko wytrwaj synu...
Tylko chciej...
heh, kobiet i tak nie ogarniesz xD
OdpowiedzUsuńN.
Zgadzam się z przedmówcą!(przedmówczynią :D?)
OdpowiedzUsuńChociaż inna sprawa, że jak ja czasem ogarnąć facetów próbuję xD...