Na cudzym polu
zasadziłem ziarno...
Inny będzie
podlewał -
jeszcze inny zbierze plony...
Na cudzym polu
się przechadzam,
zamiatam,
przestawiam,
za kilka dni -
nie będziesz mnie pamiętać...
Jestem narzędziem -
w ręku Boga...
Ołówkiem -
a Bóg pisze prosto -
po krzywych liniach...
Za kilka dni -
w innym miejscu...
Zaczynać prace
na polu innych dusz...
niedziela, 28 czerwca 2009
sobota, 27 czerwca 2009
Drugi człowiek
Witaj...
Nazywam się Nieznajomy...
Poznajmy się...
Szukam przyjaciół...
Cześć. Nazywam się Nieznajoma.
Mamy wiele wspólnego....
Cholera, co ja tu robię?!
Siemka... Jestem Emka...
Jestem fajna...
Poszukuję akceptacji...
Wiele ludzi -
wiele problemów....
Każdy dzień to jakaś sprawa -
noc zamyka jej egzystowanie....
Szybciej,
szybciej,
gnasz -coraz prędzej...
Zapominasz,
że potrzebujesz drugiego człowieka...
Zapominasz,
że potrzebujesz Oblicza Chrystusa,
choćby to był Chrystus
w drugim człowieku...
Chrystus cierpiący,
Chrystus kochający,
Chrystus potrzebujący Ciebie...
Nazywam się Nieznajomy...
Poznajmy się...
Szukam przyjaciół...
Cześć. Nazywam się Nieznajoma.
Mamy wiele wspólnego....
Cholera, co ja tu robię?!
Siemka... Jestem Emka...
Jestem fajna...
Poszukuję akceptacji...
Wiele ludzi -
wiele problemów....
Każdy dzień to jakaś sprawa -
noc zamyka jej egzystowanie....
Szybciej,
szybciej,
gnasz -coraz prędzej...
Zapominasz,
że potrzebujesz drugiego człowieka...
Zapominasz,
że potrzebujesz Oblicza Chrystusa,
choćby to był Chrystus
w drugim człowieku...
Chrystus cierpiący,
Chrystus kochający,
Chrystus potrzebujący Ciebie...
środa, 24 czerwca 2009
Uśmiech
Uśmiech Twój dnia codziennego
jest największym darem...
W powiewie wiatru,
promieniu słońca,
dotyku czyichś rąk -
wszędzie tam -
jesteś Ty...
Podziękować, bym chciał...
jest największym darem...
W powiewie wiatru,
promieniu słońca,
dotyku czyichś rąk -
wszędzie tam -
jesteś Ty...
Podziękować, bym chciał...
niedziela, 21 czerwca 2009
Daje Ci, Panie...
Oddaje Ci, Panie...
Moje dłonie -
poranione grzechem...
Moje ręce -
zakrwawione słabością...
Moje stopy -
znieruchomiałe strachem...
Moje serce -
pełne ran...
Moje wnętrze -
potrzebujące Twojej Miłości...
Oddaje Ci, Panie -
to wszystko -
uczyń ze mną, co zechcesz -
tylko daj mi trochę wytrwałości...
Abym mógł krzyczeć:
"Miałem Pana zawsze przed oczami,
gdyż stoi po mojej prawicy,
abym się nie zachwiał..."
Moje dłonie -
poranione grzechem...
Moje ręce -
zakrwawione słabością...
Moje stopy -
znieruchomiałe strachem...
Moje serce -
pełne ran...
Moje wnętrze -
potrzebujące Twojej Miłości...
Oddaje Ci, Panie -
to wszystko -
uczyń ze mną, co zechcesz -
tylko daj mi trochę wytrwałości...
Abym mógł krzyczeć:
"Miałem Pana zawsze przed oczami,
gdyż stoi po mojej prawicy,
abym się nie zachwiał..."
piątek, 19 czerwca 2009
Nawigacja
To czekanie mnie dobija...
A co jeśli...
A może...
Daj siłę, o Panie, nieść krzyż,
gdy oczy
nie potrafią się
otworzyć -
Ty prowadź -
Twoimi ścieżkami...
"Za 36 dni skręć w prawo..."
A co jeśli...
A może...
Daj siłę, o Panie, nieść krzyż,
gdy oczy
nie potrafią się
otworzyć -
Ty prowadź -
Twoimi ścieżkami...
"Za 36 dni skręć w prawo..."
sobota, 13 czerwca 2009
Patyczki
Gdyby wydarzenia dnia dzisiejszego
można było porównać do czegoś -
opisałbym je wielkim stosem małych patyczków...
A każdy patyczek nasączony Jego obecnością -
cóż mogę powiedzieć -
dziękuję, Ci Panie...
Wszystko co moje -
do Ciebie należy -
także ten dzień...
Kocham Ciebie...
Rozpal
na nowo...
Niech płonie Twoja miłość
we mnie...
można było porównać do czegoś -
opisałbym je wielkim stosem małych patyczków...
A każdy patyczek nasączony Jego obecnością -
cóż mogę powiedzieć -
dziękuję, Ci Panie...
Wszystko co moje -
do Ciebie należy -
także ten dzień...
Kocham Ciebie...
Rozpal
na nowo...
Niech płonie Twoja miłość
we mnie...
czwartek, 11 czerwca 2009
Rozmowa duszy
-Witaj Boże,
to znowu ja,
tak - ten od siedmiu boleści -
chciałem się zapytać,
czy mógłbyś pomóc mi się zmienić?!
Wiesz,
jest jeszcze jedna sprawa...
A kobiet to ja
w ogóle nie ogarniam!!
-Nie przejmuj się -
Ja też - odpowiedział Bóg -
i kocham cię takim, jakim jesteś,
a co do czarnych akt -
zakamarków Twej duszy -
zamówiłem sprzątanie -
nie bój się -
wystarczy ci Mojej Łaski...
Tylko wytrwaj synu...
Tylko chciej...
to znowu ja,
tak - ten od siedmiu boleści -
chciałem się zapytać,
czy mógłbyś pomóc mi się zmienić?!
Wiesz,
jest jeszcze jedna sprawa...
A kobiet to ja
w ogóle nie ogarniam!!
-Nie przejmuj się -
Ja też - odpowiedział Bóg -
i kocham cię takim, jakim jesteś,
a co do czarnych akt -
zakamarków Twej duszy -
zamówiłem sprzątanie -
nie bój się -
wystarczy ci Mojej Łaski...
Tylko wytrwaj synu...
Tylko chciej...
środa, 10 czerwca 2009
Modlitwa optymisty
Powiedz mi -
gdzie?
Powiedz mi -
jak?
Daj mi siłę,
Boże...
Drogi nie widać...
Sensu nie widać...
Ale będzie dobrze...
gdzie?
Powiedz mi -
jak?
Daj mi siłę,
Boże...
Drogi nie widać...
Sensu nie widać...
Ale będzie dobrze...
wtorek, 9 czerwca 2009
Ogarnij się!
Ukrywamy się przed światem,
ukrywamy oczy pełne łez...
Udajemy, że wszystko jest w porządku,
a oczy....
A oczy same się pocą...
Tak...
Boże,
dziękuję Ci za przyjaciół -
tych cichych,
którzy nie potrzebują
ciągłej uwagi,
tych którzy wiedzą -
kiedy tak znaczy tak,
a nie znaczy nie...
Bez podtekstów...
Tych którzy
ocierają łzy
i z nami się śmieją...
Darzą nas akceptacją
i pomagają nam się zmienić -
wbrew upadkom -
pomagają iść drogą...
Dziękuję Wam :*
ukrywamy oczy pełne łez...
Udajemy, że wszystko jest w porządku,
a oczy....
A oczy same się pocą...
Tak...
Boże,
dziękuję Ci za przyjaciół -
tych cichych,
którzy nie potrzebują
ciągłej uwagi,
tych którzy wiedzą -
kiedy tak znaczy tak,
a nie znaczy nie...
Bez podtekstów...
Tych którzy
ocierają łzy
i z nami się śmieją...
Darzą nas akceptacją
i pomagają nam się zmienić -
wbrew upadkom -
pomagają iść drogą...
Dziękuję Wam :*
niedziela, 7 czerwca 2009
Przyjaźń
dla Moniki :)
Lubię,kiedy po burzy
pojawia się tęcza -
przypomina mi
o wielu kolorowych wspomnieniach...
Przyjaźń
w kolorze tęczy -
dziękuję Ci...
Subskrybuj:
Posty (Atom)