sobota, 5 kwietnia 2008

Odbicia...

Przed lustrem stoję i patrzę w odbicie...

Podchodzi nieznajomy biedak zatrzymuje się,
po chwili odchodzi....
Przychodzi przyjaciel patrzy
i także usuwa się z zasięgu wzroku...
Na koniec pojawia się osoba, której nieznoszę -
również przygląda się i odchodzi...

Trzy różne sytuacje - to samo odbicie...

Chrystus
jest w drugim człowieku,
spójrz w Jego Oblicze
i umiłuj go...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz