sobota, 20 maja 2006

Modlitwa serca

Stawiasz Panie na mej drodze wiele osób,
tych którzy towarzyszą mi przez krótki okres czasu i większy...
Tych których lubie bardziej i mniej...
Tych którzy mnie wkurzają niekiedy
i tych z którymi mógłym nieustannie przebywac i rozmawiac...
Ludzi, którzy pozostawiają we mnie jakiś ślad obecności
i tych, których mijam tylko w swej wędrówce...
Ale te wszystkie osoby, są moimi bliźnimi...
Przez których Panie do mnie przemawiasz,
choc czasami słuchac Cię nie chcę,
bo mówisz rzeczy straszne
lub zmieniające moje wnetrze...
Przez tylu ludzi Bóg do mnie przemawia...
To niesamowite uczucie,
kiedy rozmawiasz z drugim człowiekiem,
a masz wrazenie jakbys z samym Panem rozmawiał,
bo w swoim bliźnim dostrzegasz Boga...
Pragnę Cię, Panie... Pragnę Twej bliskości...
Wiem, że mnie kochasz i że mogę Ci spokojnie zaufac
nie lękając się o swoją przyszłośc...
Amen.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz