W ramionach Ojca... Już nie ja żyję...
czwartek, 30 października 2008
Kap...
Kap...
Spłynęła kropla
po liściu dzikiej róży...
Kap...
Dotknęła ziemii,
wniknęła w nią głęboko...
Kap...
Trafiła na ziarno...
Kap -
Popłynęła kropla nowego istnienia,
Kap -
Łza nawrócenia...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz