wtorek, 27 kwietnia 2010

Piasek

Ściskałem w dłoni piasek -
im bardziej starałem się,
by nie uciekł,
on strugami -
ziarenko po ziarenku-
umykał potajemnie...

A później wiatr rozwiał -
te drobinki pewności
i chęci...

Nie odchodź -
krzyczałem.

Za późno...

Stało się...

1 komentarz: