środa, 5 grudnia 2007

Spotkanie w ciszy

Spotkanie w ciszy z Przedwiecznym...
Rozradowały się me kości,
które są Jego dziełem...
Moje serce krzyczało:
Chryste, odnów mi radośc Twego Zbawienia,
bym mógł głosic Twoją Miłośc,
Panie otwórz moje oczy,
bym widział w Twych stworzeniach
odbicie Twego majestatu.
Panie otwórz moje usta,
abym głosił Twoją chwałę
i Słowa Dobrej Nowiny...
Zmiłuj się nade mną Boże,
bo jestem człowiekiem grzesznym...
W proch obracają się me postanowienia,
jeśli Ty, Panie, Swą siłą mnie nie wspomożesz...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz