Każdy dzień zbliża mnie ku wieczności...
Żyję nadzieją, że będzie to wiecznośc z Bogiem,
mimo moich słabości...
Dlatego wołam: Marana tha!
Przyjdź, Panie, przyjdź!
Tak, jak z niecierpliwością
oczekuje się przybycia przyjaciela,
tak ja oczekuję mego Zbawcy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz