Na ścieżce życia pojawił się kamień.
Niby nic wielkiego,
a jednak...
Droga zatarasowana,
brak przejścia,
brak perspektyw...
Nie widzę, co będzie dalej...
Ominąc się go nie da...
Rusz się i stań do walki -
spójrz w niebo,
tylko tam Twój ratunek...
I już Twoje nogi same
niosą się do wspinaczki...
Dziękuję Panie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz