Spojrzałem w oczy
umęczonemu,
zakrwawionemu Jezusowi-
a w nich była odpowiedź
na pytanie:
czym jest Miłość?
piątek, 22 kwietnia 2011
czwartek, 21 kwietnia 2011
Triduum
Czy początek
zamienił się z końcem,
bo mu tak wygodniej?
A koniec poszedł przodem,
bo mu się zachciało
minąć wszystkich
i paradować unosząc dumnie piersi?
Czy białe nie jest już białe,
ale w czerń się ubiera,
bo w modzie?
A czarne, zaczęło
nosić się na biało -
bo chce się wyróżniać?
Gdzie się podziały autorytety -
schowane stoją w kolejkach
po autograf?
I tylko ten Sam,
Bez cienia zmienności -
Jezus -
oddaje się katom.
Nie krzyczy.
Emocjom nie ulega.
Nie szuka jupiterów blasku.
Ten Sam - na Wieki -
dla mnie,
grzesznika -
umiera...
zamienił się z końcem,
bo mu tak wygodniej?
A koniec poszedł przodem,
bo mu się zachciało
minąć wszystkich
i paradować unosząc dumnie piersi?
Czy białe nie jest już białe,
ale w czerń się ubiera,
bo w modzie?
A czarne, zaczęło
nosić się na biało -
bo chce się wyróżniać?
Gdzie się podziały autorytety -
schowane stoją w kolejkach
po autograf?
I tylko ten Sam,
Bez cienia zmienności -
Jezus -
oddaje się katom.
Nie krzyczy.
Emocjom nie ulega.
Nie szuka jupiterów blasku.
Ten Sam - na Wieki -
dla mnie,
grzesznika -
umiera...
niedziela, 17 kwietnia 2011
wtorek, 12 kwietnia 2011
Miłosierdzie
Ustawiono kamienne tablice
z wyrytymi słowami
ust Jego:
"Jam jest Pan Bóg Twój
który cię wywiódł z ziemi egipskiej,
z domu niewoli..."
i zapisano drogowskazy...
A człowiek
grzechem-piasku
zasypał tablicę
i krzyczał:
"Będzie po mojemu!"
Lecz dusza wołała:
"zegnij kolana".
A wtedy zawiał wiatr miłosierdzia
i zebrał wszelkie ziarna piasku,
i wyczyścił kamienne tablice.
Możesz zacząć żyć od nowa.
A oto kładę przed Tobą
błogosławieństwo i przekleństwo.
Kamienne tablice, czy piasek,
dom na skale, bądź domy na piasku.
Fundamentu nie można położyć
innego niż Chrystus.
Bóg pisze grzechy me
na piasku,
aby móc je wymazać
powiewem miłosierdzia
w sakramencie pojednania.
Budować na skale, dziś.
z wyrytymi słowami
ust Jego:
"Jam jest Pan Bóg Twój
który cię wywiódł z ziemi egipskiej,
z domu niewoli..."
i zapisano drogowskazy...
A człowiek
grzechem-piasku
zasypał tablicę
i krzyczał:
"Będzie po mojemu!"
Lecz dusza wołała:
"zegnij kolana".
A wtedy zawiał wiatr miłosierdzia
i zebrał wszelkie ziarna piasku,
i wyczyścił kamienne tablice.
Możesz zacząć żyć od nowa.
A oto kładę przed Tobą
błogosławieństwo i przekleństwo.
Kamienne tablice, czy piasek,
dom na skale, bądź domy na piasku.
Fundamentu nie można położyć
innego niż Chrystus.
Bóg pisze grzechy me
na piasku,
aby móc je wymazać
powiewem miłosierdzia
w sakramencie pojednania.
Budować na skale, dziś.
poniedziałek, 11 kwietnia 2011
Ocean
Pragnę zanurzyć się
w niezmierzonym oceanie
Twego Miłosierdzia...
Ufam...
Ale zaradź mojej nieufności...
w niezmierzonym oceanie
Twego Miłosierdzia...
Ufam...
Ale zaradź mojej nieufności...
poniedziałek, 4 kwietnia 2011
W promieniu łaski
Spieszyłem się na pociąg,
gdzieś obok
odnalazł mnie towarzysz podróży-
wierny giermek -
opiewający wszelkie swoje sny -
ptak - sikoreczka...
Jej pieśń chwytała za serce,
miała coś w sobie
z dawnych legend
opowiadanych dzieciom,
była jak baśń z tysiąca i jednej nocy,
pokryta dozą fantazji,
zapamiętanej w dźwięku.
Podziękowałem jej -
za tę radość serca -
co wzbudziła...
Obserwowała moje życie -
które odtąd stało się pieśnią,
w stronę zachodzącego słońca...
Dzisiaj wiem -
śpiew ten był darem Bożym -
otrzymanym darmo...
gdzieś obok
odnalazł mnie towarzysz podróży-
wierny giermek -
opiewający wszelkie swoje sny -
ptak - sikoreczka...
Jej pieśń chwytała za serce,
miała coś w sobie
z dawnych legend
opowiadanych dzieciom,
była jak baśń z tysiąca i jednej nocy,
pokryta dozą fantazji,
zapamiętanej w dźwięku.
Podziękowałem jej -
za tę radość serca -
co wzbudziła...
Obserwowała moje życie -
które odtąd stało się pieśnią,
w stronę zachodzącego słońca...
Dzisiaj wiem -
śpiew ten był darem Bożym -
otrzymanym darmo...
niedziela, 3 kwietnia 2011
Siloe
Tato, biegnę w ramiona Twe,
wiem, że na mnie czekasz.
Z daleka mnie nawołujesz
i machasz rękami do mnie...
Tato, biegnę w ramiona Twe,
bo chociażby matka zapomniała
o swoim dziecku -
Ty będziesz pamiętał,
Ty, Ojcze, nieustannie czekasz...
Tato, biegnę w ramiona Twe -
na polikach łzy -
tak bardzo tęskniłem...
pomogłeś mi zrozumieć,
jak bardzo mnie kochasz,
jak wielką Miłością mnie darzysz...
Tato,
w ramionach Twoich
znalazłem schronienie...
wiem, że na mnie czekasz.
Z daleka mnie nawołujesz
i machasz rękami do mnie...
Tato, biegnę w ramiona Twe,
bo chociażby matka zapomniała
o swoim dziecku -
Ty będziesz pamiętał,
Ty, Ojcze, nieustannie czekasz...
Tato, biegnę w ramiona Twe -
na polikach łzy -
tak bardzo tęskniłem...
pomogłeś mi zrozumieć,
jak bardzo mnie kochasz,
jak wielką Miłością mnie darzysz...
Tato,
w ramionach Twoich
znalazłem schronienie...
Subskrybuj:
Posty (Atom)