Napisać,
skreślić,
przyporządkować,
podpisać,
zaszufladkować.
Nie da się:
protestuję.
Bo są takie dni -
kiedy marzeniami i snem
przestajesz być Ty...
Rzeczywistość przybiera
tęczy paletę barw...
A dzień rozświetla
Twoich oczu blask...
Mógłbym się w te oczy wpatrywać godzinami -
w nich wszechświat widać i gwiazdy dalekie,
i przyszłość, i przeszłość, i dręczące nas pytanie:
co przyniesie dzisiaj -
czy się jeszcze spotkamy?
Czy rozejdą się nasze drogi -
popłyną z nurtem,
rozwidlającej się rzeki?
To tylko meandry naszych
spojrzeń i wrażeń.
Przeminą dzielące myśli...
Jutro - spotkamy się na zawsze.
Ja - ciągle wierzę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz