niedziela, 9 sierpnia 2009

Modlitwa śpiocha

Kiedy nastanie poranek -
zrzuć mnie z wyra, o Panie!
Kiedy powiem,
że wolę się wylegiwać -
nie pozwól mi Panie!
Kiedy oczy skleją mi się od zaspania-
i stwierdzę,
że Ciebie nie widzę
- uderz mnie Panie w twarz -
abym natychmiast
doszedł do Ciebie....

Bo każdy dzień
to nowa szansa...
Bo każdy dzień
to nowe życie...
Bo każdy dzień
to nowa możliwość...

Nie pozwól mi ich zmarnować...

2 komentarze: