czwartek, 24 czerwca 2010

wieczory

w tym jednym miejscu
zatrzymuje się czas
widoki nieprzeciętne zapierają dech
a powietrze uspokaja
i przemawia aż gdzieś
na skrzyżowaniu
dusza i serce

z kłębka myśli wyrwały nas
biegające nieopodal sarny
goniły się z dziwną pasją
nieopisaną radością natury

a gdy wracałem do domu
zając zaszedł mi drogę
a potem udając że ucieka
towarzyszył mi przez chwilę
jakby szykował szlak
ściężkę ci przygotowałem
mówił

środa, 23 czerwca 2010

trzy tańczące motyle

tańczące trzy motyle
przyleciały na łąkę
usiadły na kwiatek
och!
jaki piękny piruet
i znowu obrót
o, a teraz dostojnym krokiem
w kolorach tęczy
w radości niezmiernej
dusza uśmiecha się
od ucha do ucha
mały cud
taki dla mnie
od Tego, co na Górze
a jednocześnie tak blisko
motyle trzy tańczące

sobota, 19 czerwca 2010

nie mogę się doczekać...

i minuty odliczam
i ziarnka w klepsydrze...
i jakoś czas specjalnie się wlecze...
i kolejny dzień mija
i jeszcze jeden
i kolejny
i już wiem
już niedługo

spotkamy się w niebie

czwartek, 10 czerwca 2010

środa, 2 czerwca 2010















skaczące promienie słońca
dotykają mej twarzy

rozchmurz się
rozchmurz
my cię gilamy

kiedy patrzę na oblicze radosnej osoby
widzę anioła
który pociesza mą duszę

przepraszam
czy mogę podarować Tobie prezent?

uśmiecham się do Ciebie